Cali na Biało

Nazwa „Cali na Biało” wzięła się od puenty popularnego dowcipu, który bawi wyłącznie jednostki wybitne, gdyż jest kompletnie bez sensu.
Genezy powstania grupy należy doszukiwać się gdzieś w okolicach czwartego piwa. Klamka zapadła w momencie, w którym każdy z nas, cały na biało, jakimś cudem dotarł do domu. To osiągnięcie uświadomiło nam, że wszystko jest możliwe.
Wszyscy, od lat, jesteśmy zaangażowani w rozmaite działania twórcze, literackie i sceniczne. Wierzymy, że kultura nie musi być nudna i salonowa. Improwizacja kręci nas z kilku powodów, ale jeden z nich jest najistotniejszy – nie musimy opanowywać tekstów i scenariusza. To one opanowują nas.

Agata, neurotyczna wariatka. Na domiar złego, psycholog. Po weekendzie boi się sprawdzić stan konta. Rachunków unika. Ogień ma zawsze. Dwukrotna finalistka „Slam Poetry Night”.

Wiśnia, od lat obecny na wrocławskiej scenie. Współtworzył m.in. kabaret OTOoni i grupę improwizacji kabaretowej KWIK. Prywatnie, fan tarty z serem bałkańskim, hejnału i telewizyjnych „Wiadomości”.
Adam, notoryczny inicjator teatrów amatorskich, z zamiłowania bezdomny, z zasady towarzyski. Im bardziej łysieje, tym bardziej jest rudy. Założyciel „Amatorskiego Teatru Podejścia”.
Zygi, mało kto wie, że na imię ma Kuba. Starszy niż się wydaje, młodszy niż wygląda. Ma to do siebie, że nie wie, co do siebie ma. Wcześniej związany z wrocławską grupą „Improwizowane poniedziałki” oraz teatrem Ej.Aj.
Maciej, świeżo upieczony lekarz, który aspiruje do bycia chirurgiem. Może dlatego uważa, że liczy się przede wszystkim wnętrze. Swoją przygodę z teatrem zaczął na „Improwizowanych Poniedziałkach”, choć i tak utrzymuje, że karierę rozpoczął jako dziecko, grając w Jasełkach.
Jakub, po budowie od razu widać, że jest architektem. Chodzą słuchy, że jest również świetnym dźwiękowcem. Hałasował w kabarecie OTOoni i grupie improwizacji KWIK. Ciszę zwalczał też na Festiwalu Warsztatów Improwizacji FLOW.